sobota, 29 grudnia 2007

Czas ucieka...



... już kolejny rok prawie za nami. Nie wiem kiedy ten czas tak szybko zleciał. Za dwa dni pożegnamy stary 2007 rok, więc pora go podsumować. Rok ten był dla mnie dość dziwny. Jak to w życiu bywa czasem świeciło słońce, a czasem padał deszcz (chociaż wydaje mi się, że tego drugiego w tym roku jakoś więcej było) ale nie warto pamiętać tych złych chwil.


Skupię się na tym co było dobre, a najlepszą rzeczą w tym roku było niewątpliwie to, że na dobre ogarnęła mnie PINowa muzyka. Dzięki której mogłam poznać wspaniałe Foremki, dzięki którym życie nie było już tak szare. Dzięki Waszym słowom poprawiał mi się humorek i jakoś było łatwiej dalej żyć mimo życiowych trudności. Niestety miałam okazję poznać osobiście tylko parę Foremek - mam nadzieje że z nowym rokiem to się zmieni. Nawet jeszcze w tym bo czeka mnie jeszcze Foremkowy Sylwester w Krakowie :D no i rozpocznę z Wami Nowy Rok. Podobno jak się rozpocznie Nowy Rok taki będzie cały nadchodzący rok - czyli powinien być Foremkowy :D


Chciałbym również podziękować moim najlepszym koleżankom z klasy Alicji, Marysi i Kasi z którymi przeżyłam fajne chwile w szkole (szczególnie grę w karty na lekcjach) no i poza nią, że wytrzymałyście ze mną i musicie mnie jeszcze znosić przez pół roku ;)) No i fajnie by było żeby ta nasza znajomość trwała trochę dłużej... Bardzo się cieszę, że udało mi się Was zarazić PINową muzyką...
Wiem, że Kasia pewnie tego nie przeczyta (ale może jednak będziesz miała dostęp do internetu) wiedz, że i może trochę miałyśmy nieporozumień na początku tego roku ale druga połowa była lepsza i mam nadzieje, że ten rok również będzie już taki dobry. Przeżywasz teraz ciężkie chwile ale jestem z Tobą myślami, ale trzeba wierzyć, może stanie się jakiś cud...


Mam nadzieje, że ten rok będzie lepszy od minionego... że będę miała więcej okazji do spotkań z Foremkami i do koncertów PINu (bo jak narazie byłam tylko na jednym)


Jeszcze raz wszystkim dziękuje za to, że jesteście :D Dziękuje Bogu, że postawił Was na mojej drodze :) nie wiedziałam, że jest jeszcze aż tyle dobrych ludzi na tym świecie... ;)





Teraz "czekam tylko na te dni..." na Foremkowy Sylwester w Krakowie, dziołszki będziemy szaleć ... :D :D :D

2 komentarze:

Alusia pisze...

Aniu ja tez ci dziekuje ze ze mna wytrzymałas,zarazilas mnie muzyka PIN-u,ze pojedziemy jeszcze razem na jakis koncert i jak czytałam to wszystko to az mi sie chcialo płakac i uswiadomiłam sobie ze w tym roku konczymy szkołe i sie bedziemy zegnac i nie bedziemy sie dziennie spotykac ale mam nadzieje ze utrzymamy dalej kontakt z soba!!!!

majowa dziewczyna pisze...

Aniu! Cieszę się, że te dobre strony też są związane z PINem ;) Niestety nie poznamy się w Krakowie na koncercie sylwestrowym, ale może w przyszłym roku na jakimś śląskim ;) Wszystkiego dobrego w Nowym 2008 Roku :*