niedziela, 20 kwietnia 2008

...życie to krótki film


Długo nie pisałam, ale jak nie brakowało czasu to nie było o czym, a to znowu nie miałam weny. Postanowiłam, że dziś na pewno coś napiszę, jednak to co chciałam napisać jakoś straciło sens po tym co się dowiedziałam, że rano na Mszy zmarł człowiek. A teraz niedawno dowiedziałam się o śmierci taty koleżanki, który długo walczył z najgorszą choroba jaka może być czyli rakiem. To co ostatnio przeżywała moja koleżanka i jej rodzina to było straszne. Jednak dzisiejsza informacja była dla mnie jednak trudna do przyjęcia. Dziwnie się czuję, bo po części żyłam tym co mi opowiadała. Zawsze mi się wyżalała, próbowałam ją pocieszać chociaż było mi z tym ciężko. Targają mną dziwne uczucia, odechciało mi się już dzisiaj cokolwiek robić. Jest mi strasznie żal mojej koleżanki. Zastanawia mnie jeden fakt dlaczego tak jest, że jedni mają szybką śmierć, nie wiedzą kiedy nastąpi (nawet w kościele), a drudzy muszą się męczyć przez tyle czasu, a ich bliscy muszą się temu przyglądać i nic nie mogą zrobić. Dlaczego tak jest??? Cały czas mnie to nurtuje. Czym trzeba sobie zasłużyć na szybką śmierć.

Będzie to już drugi pogrzeb na który pójdę w tym roku szkolnym, bo w październiku również zmarł tato jednej z koleżanek z klasy. Strasznie nie lubię pogrzebów, mam ciarki na sama myśl.
Czasem przeraża mnie myśl, że jutro może to spotkać kogoś z moich bliskich, nadejdzie to tak niespodziewanie i nieproszenie.
Kończę już. Musiałam gdzieś wyrzucić swoje emocje trafiło niestety na Was.

...Zapal świeczkę, za tych których zabrał los... [*] [*] [*]

Pozostaje mi tylko w głowie jedna myśl:

"W każdej chwili tu na ziemi, żyj pełnią życia,

bo czasu który masz jutro może zabraknąć...

... pomyśl, że snutej dziś pięknej historii

jutro może zabraknąć."


i melodia:

Hindi-Kal Ho Naa Ho-Heartbeat(Instrumental)
Heartbeat (Kal Ho Naa Ho) - Gdyby jutra nie było
(tylko ta melodia dziś mi się nasuwa, którą uwielbiam
i tylko z odejściem drugiej osoby mi się kojarzy)

(*)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

...Zapal świeczkę, za tych których zabrał los... [*]

majowa dziewczyna pisze...

[*]
Piekne słowa i melodia z pięknego filmu....

Anonimowy pisze...

PRZYJACIELE są jak ciche ANIOŁY, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać...

Aniu DZIĘKUJĘ CI za wszelką pomoc, wsparcie oraz gotowość do wysłuchania i rozmowy. Nawet nie wiesz jak bardzo byłaś i jesteś mi pomocna...