Powoli zrozumiałem, Mały Książę, twoje smutne życie. Od dawna jedyną rozrywką był dla ciebie urok zachodów słońca. Ten nowy szczegół twego życia poznałem czwartego dnia rano, gdyś mi powiedział:
- Bardzo lubię zachody słońca. Chodźmy zobaczyć zachód słońca. - Ale trzeba poczekać.
- Poczekać na co?
- Poczekać, aż słońce zacznie zachodzić.
Na twojej planecie mogłeś przesunąć krzesełko o parę kroków i oglądać zachód słońca tyle razy, ile chciałeś ...
- Pewnego dnia oglądałem zachód słońca czterdzieści trzy razy - powiedział Mały Książę, a w chwilę później dodał:
- Wiesz, gdy jest bardzo smutno, to kocha się zachody słońca.
- Więc wówczas gdy oglądałeś je czterdzieści trzy razy, byłeś aż tak bardzo smutny? - zapytałem.
Ale Mały Książę nie odpowiedział.
"Mały Książę"
Antoine de Saint - Exupery
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz