sobota, 29 listopada 2008

Andrzejki


Andrzejki – dzień świętego Andrzeja, który jest patronem Szkocji, Grecji i Rosji. Święto w Polsce jest obchodzone 29 listopada (w przeddzień dnia świętego Andrzeja), zaś w Szkocji: 30 listopada. Pierwotnie tylko przez panny (dla chłopców były "katarzynki"), obecnie jest imprezą skupiającą młodzież obojga płci, tzn. kobiety i mężczyzn.

Święto pochodzące ze Szkocji, gdzie jest to święto bankowe. Tam czci się je hucznie, jedząc i pijąc.


Andrzejki to czas zabawy, nie tylko dla solenizantów. Zobaczmy jak obchodzono go kiedyś, a jak odbywa się to dzisiaj…


Najszerzej rozpowszechnione podania mówią , że wróżby andrzejkowe mają związek z pogańskimi świętami ku czci zmarłych oraz kultem duchów przebywających na Ziemi. Wierzono, iż w tę noc zjawy potrafią ofiarować ludziom swą nadprzyrodzoną moc. Pośród uczonych możemy rozróżnić także zwolenników greckiej teorii tego święta ( wiążą je z greckim źródłosłowem imienia Andrzej aner, andros - mężczyzna ). W kościele katolickim dzień św. Andrzeja jest granicą okresu zwykłego i Adwentu - czasu oczekiwania na narodziny Chrystusa. Wróżby andrzejkowe w Polsce mają pięć wieków tradycji.


W wieczór św.Andrzeja wróżyły głównie dziewczyny, które poszukiwały w gwiazdach przepowiedni na temat swego przyszłego męża. Lanie wosku, ścinanie białka czy rzut butem to tylko kilka sposobów na odgadnięcie swojej przyszłości. Przepowiednie te były traktowane bardzo poważnie i odprawiano je w odosobnieniu . Mówiono przy okazji: "W dzień świętego Andrzeja pannom z wróżby nadzieja".


Dzisiejsze Andrzejki "dostosowały się” do wymogów współczesnego świata. Młodzież bawi si ę w dyskotekach, na zabawach organizowanych w klubach.
Przeważa muzyka pop. Zwolennicy ostrego brzmienia bywają w tą noc na tzw. gotyk party. Starsze pokolenie wybiera imprezy przy spokojnych rytmach najczęściej granych na żywo.

Wszystkie party w dniu św. Andrzeja łączy jeden element - wróżby i przepowiednie. Ulokowane w różnych punktach klubów wróżki przewidują przyszłość ze szklanych kul, kart, fusów. Zabawa ta dotyczy głównie dziewcząt, które pragną dowiedzieć się co czeka je w miłości.


Wróżyć możemy również w zaciszu domowego ogniska lub wśród przyjaciół. Mimo, że mało kto podchodzi do tych magicznych czynności poważnie, jest to ciekawy pomysł na spędzenie udanego wieczoru. Warto zajrzeć w gwiazdy, kto wie, może wróżba się sprawdzi…


Wszystkim Andrzejom życzę wszystkiego najlepszego :)


wtorek, 25 listopada 2008

Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia


Trudno wyobrazić sobie dzisiejszy świat bez pluszowego misia. Miś jest najlepszym przyjacielem dziecka, nawet niektórzy dorośli trzymają z sentymentu swojego pluszaka. Czy można wyobrazić sobie świat bez misia?


Wszystko zaczęło się w 1902 roku, gdy prezydent Stanów Zjednoczony Teodor Roosvelt, wybrał się na polowanie. Po kilku godzinach bezskutecznych łowów, jeden z towarzyszy prezydenta postrzelił małego niedźwiadka i zaprowadził go do Roosvelta. Prezydent, gdy ujrzał przerażone zwierzątko, natychmiast kazał je uwolnić.

Wydarzenie uwiecznił na rysunku Clifford Berryman. Rysunek ukazał się w gazecie „The Washington Post”. Obrazek natchnął sklepikarza z Brooklynu, Wyrównaj z obu stronMorrisa Mitchoma, imigranta z Rosji, do produkcji, za specjalnym pozwoleniem prezydenta, pluszowych niedźwiadków o nazwie Teddy. W ciągu kilku lat Mitchom stał się potentatem pluszowym i właścicielem „Ideal” – jednej z najbardziej znanych firm produkującej misie.

Żyjemy w czasach rozkwitu tradycji pluszowych misiów, zarówno tych starych z początku wieku, jak i tych współczesnych produkowanych masowo w fabrykach na Dalekim Wschodzie.

Światowy Dzień Pluszowego Misia jest wspaniałym pomysłem. Organizowane są konkursy i festyny. Przedszkola, szkoły oraz biblioteki tego dnia łączą zabawę z nauką. Nagrodami są oczywiście misie

Miś wciąż pozostaje najważniejszą zabawką dzieci i miejmy nadzieję, że już wkrótce nie będzie ani jednego dziecka na świecie, które nie miałoby swojego pluszowego przyjaciela oraz każdy będzie pamiętał, że 25 listopada jest wielkie święto naszych kochanych misiów.

(źródło: http://www.miastodzieci.pl/artykul.php/id,312.html)



Pewnie myślicie, że nie miałam już o czym pisać jak o pluszowym misiu. Może i tak :) Jednak jak pracuje w przedszkolu to staje się trochę dziecinna i jestem na bieżąco z takimi informacjami i świętami. Tak pewnie nie wiedziałabym w ogóle o takim święcie, może przypadkowo bym o tym usłyszała. Jednak mam pewien sentyment do pluszowych misiaczków :D nadal je uwielbiam bo są takie mięciutkie i ślicznie wyglądają. Ponadto mówiąc szczerze nie wiedziałam skąd wziął się pomysł na te zabawki. Teraz już wiem :)
A Wy macie jeszcze swojego pluszowego misia? Bo ja jeszcze mam :)

Pozdrowionka

sobota, 22 listopada 2008

4. Bilet do Bollywood



Trailer


Bilet do Bollywood to najlepsza okazja, aby obejrzeć na wielkim ekranie najnowsze produkcje indyjskiej kinematografii. Impreza rusza 5 grudnia. W tym roku w programie znajdą się:


„Księżniczka i cesarz” (Jodhaa Akbar) 2008 - 213 min
Reżyseria:
Ashutosh Gowariker
Obsada:
Aishwarya Rai, Hrithik Roshan, Ila Arun, Amitabh Bachchan (narrator)

Szesnasty wiek. Potężny i młody cesarz Akbar (Hrithik Roshan) poślubia księżniczkę z Radźputany - Jodhę (Aishwarya Rai). Małżeństwo jest przypieczętowaniem przymierza między państwami i religiami. Nieoczekiwanie ten polityczny alians zamienia się w piękną i dramatyczną historię miłosną.
„Księżniczka i cesarz” to epicki romans wyreżyserowany przez Ashutosha Gowarikera (Lagaan, Swades) z pięknymi zdjęciami i poruszającą muzyką A.R. Rahmana (Dil se) . Sceny batalistyczne zapierają dech w piersiach. Film był wielkim hitem w Indiach.


„Ty i ja” (U Me aur Hum) 2008 - 165 min
Reżyseria:
Ajay Devgan
Obsada:
Kajol, Ajay Devgan

„Ty i ja” to historia miłości rozgrywająca się na luksusowym statku wycieczkowym. Psychiatra wraz z synem wybierają się w rejs. Podczas kolacji chłopak dostrzega śliczną dziewczynę, nie ma jednak odwagi do niej podejść. Wówczas ojciec postanawia pokazać mu, jak się podrywa kobietę. Przysiada się do nieznajomej i wciąga ją w rozmowę. Po chwili opowiada jej już historię Ajaya i Piyi. Historię swojej wielkiej miłości...
"Ty i ja" to triumfalny powrót Kajol, bohaterki "Czasem słońce, czasem deszcz" na wielki ekran w romantycznej roli. Film wyreżyserował i zagrał w nim główną rolę mąż Kajol - Ajay Devgan.


„Sekret” (Paheli) 2005 - 140 min
Reżyseria:
Amol Palekar
Obsada:
Shah Rukh Khan, Rani Mukherjee, Anupam Kher, Amitabh Bachchan

Rozgrywająca się w niezwykłych plenerach Radżastanu baśniowa opowieść o ponadczasowym uczuciu.
Piękna Lachchi (Rani Mukherji) poślubia Kishana (Shah Rukh Khan), oziębłego i antypatycznego bogacza. Gdy orszak weselny dojeżdża do jego pałacu, panna młoda nie może doczekać się nocy poślubnej. Jednak Kishan nawet nie zbliża się do niej, wyznaje tylko, że następnego dnia wyjeżdża na pięć lat w interesach. Lachchi jest zrozpaczona, ale trzy dni później, zupełnie nieoczekiwanie Kishan wraca. Zachowuje się nie do poznania... Jest czuły, namiętny i przepełniony miłością do Lachchi.
Czy to jej mąż? A jeśli tak, to co go tak nagle zmieniło? Jeśli to ktoś obcy, dlaczego wygląda jak Kishan i tak bardzo kocha Lachchi?
"Sekret" to wielki przebój z Shah Rukh Khanem oparty na tradycyjnej baśni z Radżastanu. W filmie, który został zgłoszony przez Indie do Oscara, znalazło się sześć niezapomnianych piosenek ukazujących różne odcienie miłości.


„Nić” (Dor) 2006 - 123 min
Reżyseria:
Nagesh Kukunoor
Obsada:
Ayesha Takia, Gul Panag, Shreyas Talpade

Meera (Ayesha Takia) i Zeenat (Gul Kirat Panag) mieszkają w dwóch odległych regionach Indii i nie mają pojęcia o swoim istnieniu. Obie są młodymi, szczęśliwymi mężatkami. Pewnego dnia w skutek dramatycznego splotu wydarzeń, życiorysy obu młodych kobiet przetną się i splotą. Zrodzi się między nimi wyjątkowa przyjaźń, którą życie i jego nieprzewidywalne wypadki wystawią na ciężką próbę...
Film został nakręcony w zapierających dech w piersiach pustynnych plenerach Radżastanu i górzystego Himachal Pradesh.


„Pan i pani Iber” (Mr and Mrs Iyer) 2002 - 120 min
Reżyseria:
Aparna Sen
Obsada:
Rahul Bose, Konkona Sen Sharma

Po wizycie w rodzinnej osadzie Meenakshi Iyer (Konkona Sen Sharma) wraz z maleńkim synkiem wraca do domu. Zatroskani rodzice dziewczyny proszą jednego z pasażerów, fotografa Raja (Rahul Bose), o opiekę nad córką i wnukiem podczas długiej podróży. Nużąca podróż zamienia się w dramat, gdy autobus zostaje zatrzymany przez grupę żądnych zemsty radykalnych Hindusów. Meenakshi ratuje Raja od pewnej śmierci mówiąc, że jest on jej mężem. Policja zakazuje dalszej podróży do czasu opanowania sytuacji, pasażerowie muszą szukać schronienia w pobliskiej wiosce…
"Pan i pani Iyer" to subtelna opowieść o rodzącym się uczuciu i dwójce nieznajomych, których początkowo wszystko dzieli. Film wyreżyserowany przez słynną indyjską reżyserkę Aparnę Sen został obsypany nagrodami na wielu festiwalach, w tym w tym w Locarno oraz National Film Awards.


Kina grające 4. Bilet do Bollywood:

Kino Muranów - Warszawa: 5-7 XII
Kino ACF Dworcowe - Wrocław: 5-7 XII
Kino Światowid - Katowice: 5-7 XII
Kino Pionier - Szczecin: 5-7 XII
Kino Charlie – Łódź: 7-11 XII
Kino Centrum - Toruń: 9-11 XII
Kino Pod Baranami - Kraków: 11-14 XII
Kino Muza - Poznań: 12-14 XII
Kino Sokół - Nowy Sącz: 12-14 XII
Kino Bajka - Lublin: 12-16 XII
Klub Żak - Gdańsk: 27-29 XII
Kino Awangarda - Olsztyn: 19-23 XII
Kino Amok - Gliwice: XII

Gutek Film/I.J.

Jak wiadomo uwielbiam indyjskie filmy, więc bardzo chciałabym zobaczyć któryś z tych filmów na dużym ekranie. Niestety w tym celu musiałabym udać się do Katowic, mam nadzieję, że uda mi się tam dostać. Myślę, że koleżanki wyrażą chęć na Mikołajkowy wypad. Zobaczymy co czas pokaże :)

Pozdrowionka :)

Przedstawię jeszcze program filmów w kinie Światowid - Katowice :

5 XII
godz. 18.15 "Pan i Pani Iyer"



6 XII
godz. 15.30 "Dor"
godz. 18.00 "Sekret"



7 XII
godz. 13.15 "Ty i ja"
godz. 16.30 "Księżniczka i cesarz"



niedziela, 16 listopada 2008

PINowo

Dziś trochę PINowej muzyki :) Przedstawię kilka utworów, które w ostatnim czasie zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Przy okazji kto jeszcze ich nie widział może sobie zobaczyć :)

Pierwszy filmik to teledysk do "Pójdę pod wiatr, jak najdalej", który bardzo mi się spodobał. Ten przepiękny klimat, taki baśniowy. Co tu dużo pisać cudowny :)


PIN - Pójdę pod wiatr, jak najdalej

Kolejny filmik już niezupełnie PINowy tylko duet Andrzeja & Alicji Węgorzewskiej w specjalnym wydaniu Jaka to melodia, utworu "Tonight". Bardzo mi się podoba te wykonanie, no i uwielbiam słuchać Endiego gdy śpiewa operowo. Ma naprawdę piękny głos.


Andrzej Lampert i Alicja Węgorzewska - Tonight (West Side Story)

Teraz kolej na przepiękne wykonanie "Białego krzyża" przez Endiego. Normalnie byłam w szoku, po pierwsze oglądając ten koncert byłam pewna, że zaśpiewa "Znaszli ten kraj", a tu moja ulubiona piosenka "Biały krzyż" i ta interpretacja, słuchając tej piosenki miałam ciary. Bardzo mi się podoba, Andrzej tak cudownie oddaje emocje. Najpierw była "Anna Maria" teraz ta piosenka, czym jeszcze nas zaskoczy Andrzej?


Nasza Niepodległa - Biały Krzyż - Andrzej Lampert

Ostatnim jak na razie filmikiem będzie "Świat w obłokach" w interpretacji Andrzeja, podczas koncertu "Ocalić od zapomnienia" Festiwalu Twórczości Marka Grechuty "KOROWÓD". Filmik ten dopiero dzisiaj zobaczyłam i bardzo mi się spodobało to wykonanie, pięknie :) Mogę słuchać i słuchać.


Andrzej Lampert - Świat w obłokach


Utwory te nie były za bardzo PINowe, ale w wykonaniu PINowego wokalisty :) Co wy sądzicie o tych interpretacjach, która Wam się najbardziej podoba? :)

Pozdrowionka :)

poniedziałek, 10 listopada 2008

Głupawka :D

Powinnam napisać co tam u mnie ciekawego się dzieje. Jednak nic specjalnego się ostatnio w moim życiu się nie zdarza, ciągle życie idzie do przodu, jak to się mówi stara bida. Jednak mam długi weekend, aż cztery dni wolnego. Mogę się w końcu trochę wyspać i nadrobić zaległości w filmach indyjskich. Ile one dają mi radości, po obejrzeniu jakiegoś zaraz lepiej się czuję :) To już chyba musi być jakaś choroba :D Tak więc wczoraj z tego przypływu szczęścia, że nie musiałam dziś iść do pracy dostałam jakieś głupawki i zaczęłam szaleć z siostrą. Gdyby ktoś wczoraj na nas popatrzył z boku powiedział by, że jesteśmy nienormalne :) Wystarczyło nam trochę żywiołowej muzyki indyjskiej (jak której słucham zaraz poprawia mi się humor i się uśmiecham, nie wiem co ona w sobie ma) i zaczęłyśmy szaleć i się wygłupiać. Uwieczniając to wszystko na zdjęciach. Myślę, że czasem taka głupawka jest potrzebna aby wyładować negatywne emocje i stresy, które nam towarzyszą w dniu codziennym. Co tam, że muzyka grała głośno, a my darłyśmy się razem z nią (bo niestety śpiewać to ja nie potrafię :)) i to w języku którego nie znamy, no może parę słówek znamy :D

Powiedzcie sami czy ta muzyka nie porywa do tańca i szaleństwa?? Przykładowo te dwa utwory, przecież nogi rwą się same do tańca :) Chyba, że tylko my tak mamy :)


Salaam - E - Ishq


AAJA NACHLE

Bo nas porwało i to bardzo, możecie zobaczyć to na paru zdjęciach :)

Początek jak się rozkręcałam :D

Próba tańca indyjskiego, niestety nieudana :/ możemy popatrzeć tylko na teledyski jak robią to eksperci :D

Siostra już nie mogła, a ja też już zbliżałam się do upadku :D

Wyrównaj do środkaNo i zostałam sama...

Jeszcze jeden obrót i koniec...
W końcu "tańczyć" każdy może :D:D:D


Po tych zdjęciach pomyślicie pewnie, że jestem jakaś nienormalna. Ale na co dzień to tak nie mam. Zdarza mi się tak raz na jakiś czas :D:D:D Kto mnie zna to wie, że jestem nie szkodliwa :D
Mam nadzieję, że siostra mnie nie zabije za umieszczenie tych zdjęć :) Nie zdziwcie się jak będę zmuszona je usunąć :)
Więc, cieszę się jeszcze tym wolnym czasem (ale raczej już nie tak), bo od środy znowu praca i moje kochane dzieciaczki :)

SALAAM NAMASTE :)
(Pozdrowionka :))

wtorek, 4 listopada 2008

Świadectwo


"Świadectwo" to filmowa opowieść o życiu Jana Pawła II. Opowieść wieloletniego sekretarza i przyjaciela Papieża, najbliższego świadka najważniejszych wydarzeń Wielkiego Pontyfikatu - księdza kardynała Stanisława Dziwisza. "Świadectwo" zaistniało najpierw, w 2007 roku, jako książka - zapis rozmów, jakie odbył z ks. kard. Dziwiszem włoski dziennikarz watykanista Gian Franco Svidercoschi. Przetłumaczona na kilkanaście języków, tylko w Polsce osiągnęła nakład ponad miliona egzemplarzy. Teraz ta niezwykła opowieść trafia na ekrany, bogatsza od książki o wiele nowych faktów - między innymi z lat młodzieńczych Karola Wojtyły. Ukazuje także przejmujące, a nieznane chwile z prywatnego życia Papieża, jest uzupełniona o kolejne interpretacje. Film zbudowany jest z materiałów dokumentalnych, a także fabularyzowanych rekonstrukcji wydarzeń. Oba plany spaja postać narratora, po mistrzowsku zagrana przez wybitnego aktora Michaela Yorka (m.in. "Kabaret", "Jezus z Nazaretu").


Trailer

Byłam na tym filmie w zeszłym tygodniu i napiszę krótko. Film bardzo mi się spodobał, chociaż myślałam, że będzie odwrotnie. Zupełni inny film, bardziej dokumentalny, ale zrobiony w bardzo fajny sposób. Zdziwiłam się, że się ani chwili nie nudziłam. Dowiedziałam się więcej na temat życia Jana Pawła II, zobaczyłam wiele filmików których nie widziałam (chyba większość z nich). Nawet na końcu gdy kardynał Dziwisz opowiadał o śmierci papieża, pojawiły się w moich oczach łzy. Trudno opisać jakie wrażenie wywarł na mnie ten film. Na pewno warto go zobaczyć i samemu ocenić, jest to piękny film o życiu Jana Pawła II. Bardzo zachęcam.

sobota, 1 listopada 2008

Wszystkich Świętych i Zaduszki


Wszystkich Świętych (łac. festum omnium sanctorum) – chrześcijańska uroczystość obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych, którzy przebywają już w chwale zbawionych.

W dniu tym przypomina się nie tylko osoby oficjalnie uznane za święte i takimi ogłoszone, ale przede wszystkim wszystkich ludzi, których życie nacechowane było świętością. Jest to także święto wszystkich, dla których celem jest życie prowadzące do zbawienia.

Historia

Uroczystość Wszystkich Świętych wywodzi się głównie z czci oddawanej męczennikom, którzy oddali swoje życie dla Chrystusa, a których nie wspomniano ani w martyrologiach miejscowych, ani w kanonie Mszy Świętej.


W III wieku rozpowszechniła się tradycja przenoszenia całych relikwii świętych, lub ich części na inne miejsca. W ten sposób chciano podkreślić, że święci są własnością całego Kościoła. Kiedy w 610 papież Bonifacy IV otrzymał od cesarza starożytną świątynię pogańską Panteon, kazał złożyć tam liczne relikwie i poświęcił tę budowlę na kościół pod wezwaniem Matki Bożej Męczenników. Od tego czasu oddawano cześć wszystkim zmarłym męczennikom 1 maja.

Grzegorz III w 731 przeniósł tę uroczystość na dzień 1 listopada, a w 837 papież Grzegorz IV rozporządził, aby odtąd 1 listopada był dniem poświęconym pamięci nie tylko męczenników, ale wszystkich świętych Kościoła katolickiego. Jednocześnie na prośbę cesarza Ludwika Pobożnego rozszerzono to święto na cały Kościół.


Współczesność

Pierwszy dzień listopada jest w Polsce dniem wolnym od pracy, co powoduje, że wielu ludzi przychodzi na cmentarze, aby zapalić znicze i pomodlić się. Jest to też święto obchodzone przez część innych systemów wyznaniowych, a także zwyczaj praktykowany przez osoby bezwyznaniowe, mający być wyrazem pamięci oraz oddania czci i szacunku zmarłym.


Święto to było również w czasach PRL dniem wolnym, ale oficjalnie starano się nadać mu charakter świecki i nazywano go dniem Wszystkich Zmarłych bądź Świętem Zmarłych.

Następnego dnia po Wszystkich Świętych (2 listopada) obchodzony jest dzień wspominania zmarłych (Zaduszki). Dla chrześcijan jest to dzień modlitw za wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata.

Zaduszki - współczesny odpowiednik pogańskiego święta Dziadów i tradycyjna nazwa katolickiego wspomnienia wiernych zmarłych. Przypada ono 2 listopada, po dniu Wszystkich Świętych.


Tego dnia katolicy modlą się za wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata, a teraz przebywają w czyśćcu.


W Zaduszki odwiedza się cmentarze, groby zmarłych z rodziny i uczestniczy się w mszach, modląc się w intencji zmarłych. Tego dnia istnieje tradycja zapalania świeczek czy zniczy na grobach zmarłych oraz składania kwiatów, wieńców lub też innego typu ozdób mających być symbolem pamięci o tychże zmarłych.

Źródło: Wikipedia


"Niech każdy z was wspomni tych, co odeszli już tam..."

Te dwa najbliższe dni, są okazją aby odwiedzić groby naszych bliskich. A szczególnie do tego aby się za nich pomodlić. Jednak powinniśmy pamiętać o zmarłych przez cały rok, a nie jedynie w te dni.



Tym co odeszli... 2 kwietnia 2005... PIN