Jak ten czas szybko ucieka. Niedawno był maj a tu już mamy znowu czerwiec. Martwiłam się ostatnio praktykami, a tu został mi już tylko tydzień. Trochę mi nawet smutno po praktykach w przedszkolu integracyjnym. Spędziłam tam prawie dwa tygodnie i bardzo się zżyłam z dzieciaczkami. Było zupełnie inaczej jeżeli przychodziliśmy tylko raz w tygodniu. Dzieci były bardziej otwarte, nawet słuchały i codziennie rano witały nas uściskami. Przez te dwa tygodnie zostałam wyściskana za wszystkie czasy i ile buziaków otrzymałam. Było to bardzo miłe, gdy dziecko spontanicznie podeszło i dało buziaka lub się przytuliło. Zaraz robiło się cieplej na sercu :) Dzieci są takie szczere, jak cie lubią to ci to okazują, jeśli nie to ci to powiedzą. Niestety nam dorosłym już tej szczerości brak. Był to również wspaniały czas aby uwolnić to co jeszcze zostało we mnie z dziecka :) mogłam się pobawić z dzieciakami, w końcu w każdym z nas zostaje coś z dziecka :) Naprawdę przy dziecku można czasami się zapomnieć :) A ile te dzieci maja czasami pomysłów. Nigdy nie zapomnę tego jak męczyły biedne mrówki które sobie czasami wędrowały po sali, a jak je nazywali - ciupciusie :) Teraz jak widzę mrówkę to mi się przypomina ta śmieszna nazwa. Albo zajęcia z angielskiego, pani pytała się każdego "How are you", a na to jeden chłopczyk tak słodko odpowiedział "I love you", śmiechu było co nie miara :)
Podobało mi się tam również dlatego że były tam też dzieci niepełnosprawne, każde z tych dzieci jest wyjątkowe na swój sposób, można się cieszyć z ich małych a jakże wielkich dla nich sukcesów. Czas spędzony w tym przedszkolu dał mi tyle radości, że nawet się tego nie spodziewałam. Dlatego bardzo tęsknie za tym miejscem. Więc postanowiłam spróbować dostać się tam na staż. Jak narazie wszystko na to wskazuje, że we wrześniu tam wrócę :) mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie.
Ostatni tydzień miałam praktyki w żłobku, którego strasznie się bałam z pewnych względów nie będę ich tu wymieniała (nie chodzi z pewnością o dzieci). Jednak nie było, aż tak źle, dało się wytrzymać i czas nawet szybko minął. Maluszki były takie kochane, co niektóre skradły moje serce :) i wytrzymywały mój i koleżanki fałsz jak im "śpiewałyśmy". Za tym miejscem to nie będę tęsknić tylko za dzieciakami :)
Został mi tylko tydzień praktyki teraz w żłobku w Rybniku. To będzie męczący tydzień z powodu bardzo "dobrego" dojazdu i spędzonego z tego powodu całego dnia poza domem. Wczesne wstawanie w późne powroty, potem coś zjeść i powoli zbierać do snu. Tak ten tydzień będzie wyglądał, ale da się wytrzymać. Miejsce mi się podoba dzieciaki z pewności też będą kochane. Więc jakoś to będzie :)
Dziś właśnie kochane dzieciaki maja swoje święto, więc życzę im wszystkiego co najlepsze!!!
Dzieci są takimi gwiazdami na ziemi, które swoim uśmiechem i szczerością rozjaśniają to nasze czasami ciemne życie. Więc życzę im przede wszystkim tej dziecięcej radości :) Buziaki dla wszystkich dzieciaczków :)
2 komentarze:
Ja również bede tesknic za dzieciakami i życze im wszystkiego najlepszego oraz zeby z wiekiem sie nie zmieniały na gorsze zeby byli cale życie szczerzy!!!Aniu myśle ze ty tez czujesz sie jeszcze dzieckiem wiec Tobie również wszystkiego najlepszego!!!!
Aniu życzę ci by udało ci się dostać na staż do dzieciaczków ;) A w tym dniu wszystkiego najlepszego dla tych małych i starszych, bo dziecko jest w każdym z nas :)
Prześlij komentarz