Następnie chłopaki wykonali piosenkę, z wrażenia zapomniałam o czym była (jak sobie przypomnę to napisze, ale chyba coś o armii?) :D Ale wyglądali właśnie tak:
Na bis wykonali skecz Kuszenie, uwielbiam Michała w roli diabełka :D a na drugi bis była bardzo krótka piosenka o napięciu, leciało to jakoś tak, że największe napięcie jest w pięcie :D mam słabą pamięć proszę mi wybaczyć :))
Po występie poszliśmy za kulisy po autografy, na szczęście przyszła nas tylko garstka (bo mieli jeszcze występ w Wodzisławiu) i dostaliśmy je i nawet zdjęcia mogliśmy sobie zrobić. Niestety mój aparat już padał ale na szczęście mojej koleżance i mi udało się jeszcze zrobić zdjęcie wyszło coś niewyraźnie, ale zawsze to coś.
Tutaj są zdjęcia z występu: http://picasaweb.google.com/andziaaaa/KabaretAniMruMru02042008 tylko co niektóre to są zamazane, bo trudno jest robić zdjęcia, jak cały czas się śmieje :D
Po wyjściu udałyśmy się z Marzeną jeszcze na Mszę za Jana Pawła II która odbywała się niedaleko na Placu, na której jak się okazało miał kazanie ksiądz pochodzący z mojej parafii, na początku nie mogłam rozpoznać tego głosu, ale po chwili zaraz rozpoznałam, że to ksiądz Eugeniusz, jak zwykle miał wspaniałe kazanie. Jednak nie mogłam zostać do końca bo miałam ostatni autobus do domu, wielka szkoda.
Był to jednak wspaniały dzień. Mogłam w końcu pogadać z moja koleżanką Marzeną z którą chyba się nie widziałam już z rok. Pośmiać się do łez i na chwilę zapomnieć o codziennych problemach. Czuję, że nawet lepiej się bawiłam, niż jak byłam 4 lata temu na ich występie. Mam wspaniały humor dzięki nim. Mam nadzieje, że będzie mi trochę dłużej towarzyszyć.
"...Bas deewangi, deewangi, deewangi hai..." - tylko szaleństwo, szaleństwo, szaleństwo jest :D trzeba być trochę w życiu szalonym :D:D:D ja chyba mam tak zawsze :D
Jak zwykle napisałam wszystko chaotycznie :) Mam dziś wolne w szkole ale nam niestety zadali napisanie na jutro projektu, muszę się za nie go zabrać ale tak mi się nie chce :/
Pozdrowionka dla wszystkich :D
7 komentarzy:
Aniu zdjęcia bardzo ładne i dobrze ze humor ci dopisywał cały czas!!
No ja tez musze wkoncu zaczac pisac ten projekt ale narazie jakos mi sie nie chce!!!
Zdjęcia świetne i nie przejmuj sie, że niewyraźne, bo śmiechu nigdy za wiele ;) Pozdrawiam
Wcale nie było chaotycznie. Cieszę się, że udał Ci się dzień :). Ja na Ani Mru Mru też często płaczę ze śmiechu, tylko że to co leci w tv, już znam na pamięć, więc zazdroszczę Ci, że miałaś okazję zobaczyć ich nowe skecze.
Cieszę się też, że udało Ci się spotkanie z koleżanką ;).
A zdjęcia świetne :).
Ani mru mru jest genialne.
Cieszę się, że miałaś okazję zobaczyć ich na żywo.
Pozdrawiam. :))
Ale super :)) Z kabaretów właśnie Ani Mru Mru lubię najbardziej :)
Pozostałe są moim zdaniem naciągane - wcale mnie nie śmieszą w przeciwieństwie do "MRUczących" ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie! :**
Oczywiście chłopaki są najlepsi w rozbawianiu, zawsze będą na pierwszym miejscu :D
Zdjęcia są super:)
Grunt to dobra zabawa:) Śmiech to zdrowie...
pozdrawiam neruda
Prześlij komentarz